Byłam trochę zdziwiona zachowaniem Hirona. Odkąd znam basiora zawsze był niemiły, albo po prostu wszystkich olewał. Teraz było całkowicie inaczej. Chciał być opiekunem. Siedziałam cicho z uniesioną głową. Patrzyłam się to na Mukuro to na Hirona. Chciałam przerwać ciszę, ale nie wiedziałam co powiedzieć. Po kilku minutach Shiru wstał.
-Musi być jakieś rozwiązanie. Idę jeszcze raz poszukać Suphaph. -powiedział i znów wyleciał z jaskini.
Zostaliśmy tylko w trójkę. Nastała grobowa cisza, słychać było tylko szmer wiatru u wejścia jaskini. Popatrzyłam się na siedzącą na przeciw czarną waderę. Zazdrościłam jej teraz wszystkiego. Czarnego futra, pięknych oczu, dostojnej sylwetki.
-Mukuro? Larisa? Zostańcie na chwilę same... Ja zaraz wracam. I nigdzie nie idźcie! -Hiron wstał i wyszedł. Nie powiedział gdzie poszedł ani po co. Wiedziałam, że ma to na celu zbliżenie mnie i czarnej wadery.
-No to zostałyśmy same... -uśmiechnęłam się.
-No... -odpowiedziała. Zobaczyłam, że też się uśmiecha. Uznałam to za dobry znak. Niestety nie wiedziałam co dalej powiedzieć. Spytać o pogodę? Głupota. Spytać o samopoczucie? Zabójstwo. Spytać o Hirona? Samobójstwo. Wszystkie warianty okazały się złe. Zastanawiałam się co teraz będzie i co powiedzieć. Na szczęście do jaskini znów wleciał Hiron i przerwał milczenie. Patrzyłam się na niego. Widziałam w nim kogoś całkowicie innego. Nie tego Hirona którego poznałam wcześniej. Teraz był inny.
-I jak się czujecie? -spytał.
-Ja bardzo dobrze, więc mogę iść. -powiedziała Mukuro. Mówiła z pewnością.
-Ile razy mam Ci mówić! Nigdzie się nie wybierasz dopóki nie zbada was Suphaph. -usiadł i popatrzył się na wejście. Zamierzałam milczeć. Wiedziałam, że gdy teraz coś powiem, skompromituje się na całego. Siedzieliśmy więc w milczeniu. Czekaliśmy i czekaliśmy, ale Shiru przepadł. Biedny musiał szukać w te zimno przez mój głupi wybryk. No może nie tylko mój.
-Może wy jesteście głodne co? -Hiron chyba postanowił przerwać ciszę i uśmiechnął się do nas. Pierwszy raz widziałam jak się uśmiecha i chciałam to widzieć cały czas. Pomimo, że to był uśmiech wymuszony był piękny. -Jakieś zapasy tu są. -wstał i podszedł do rogu jaskini. Wyciągnął z niego dużego królika.
-Ja... nie jestem głodna. -stwierdziła Mukuro i położyła się.
-A ty Larisa? -basior zwrócił się do mnie. Nie chciałam odpowiadać więc milczałam.-Ej? Dobrze się czujesz?
-Nie jestem głodna i wszytko jest w jak najlepszym porządku. -odpowiedziałam i uśmiechnęłam się promiennie. Przynajmniej chciałam by tak to wyglądało, ale z miny Hirona wywnioskowałam, że muszę teraz wyglądać żałośnie. Spuściłam łeb i położyłam się na ziemi.
-Przecież widzę, że nie jest. -basior wstał i podszedł do mnie. Usiadłam.
-Moja sprawa jaka jestem. -warknęłam. Wiedziałam, że to był błąd. Ukradkiem spojrzałam na Mukuro. Dalej leżała. Stwierdziłam, że i tak już wie prawie wszystko więc postanowiłam nie urywać przed nią nic. -Przepraszam. Nie daje mi spokoju ta sprawa z Takeru. I przepraszam, że wciągnęłam w nią też was. Tak mi głupio. Nie potrafiłam sobie nawet poradzić. Sama. Nie powinno mnie tu w ogólę być. -spuściłam głowę na dół. Nie odważyłabym się teraz spojrzeć na niego. Spojrzałam ukradkiem na Mukuro. Patrzyła się na mnie. Przypomniałam sobie nagle o Shiru. Nie było go na prawdę długo. Uniosłam głowię i ujrzałam Hirona. Patrzył się na mnie i uśmiechał. Nie bardzo wiedziałam czemu. Może chciało mu się ze mnie śmiać? Nie zdziwiłabym się.
<Hiron ? >
Pages
- Strona główna
- Regulamin, formularz i warunki dołączenia
- Wadery
- Szczeniaki
- Basiory
- Poboczne
- Hierarchia
- Jaskinie
- Zakątki naszego terytorium
- Mapa terytorium
- Klasy
- Piszemy RP!
- Kontakt
- Promuj nas!
- Filmy ☆ zobacz ☆
- Rysunki
- Towarzysze
- Sprzedawcy
- Mikstury
- Questy
- Waluta
- Spotkania z innymi ♥
- Zioła
- Techniki naszych wilków
- Trucizny
- Wierzenia
- Za Tęczowym Wodospadem
- Święta i obchody
- Nasze zwierzaki!
- Choroby
- Mit o narodzinach wilków
- Związki i małżeństwa
- Kącik wielkich poetów
- Facebook i ask.fm
- Kroniki
- Wzmocnienia umiejętności
- Tereny okolicznościowe watahy
Sample Text
Administratorzy: Ashia, PintoShewolf
Moderatorzy: Shiru The Wolf, Monia Wilk
Osoby które muszą pilnie odpisać:
Blue
Oczekujące opowiadania
Oczekujące opowiadania:
* Na opo od Mukuro
* Od Blue
* Od Demona (Wataha Diamentowego Serca)
Aktualnie nieobecne wilki w watasze: Neharika, Suphaph, Aisu => powód: wątek. Proszę nie pisać opowiadań z tymi postaciami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz